Wygrana z Wisłą Kraków 3-2

Siarka - Wisła Kraków 3do2 (11)

W dniu dzisiejszym nasze dziewczyny, po zaciętym meczu, pokonały drużynę AGH Galeco Wisła Kraków 3-2. Siarka  prowadziła 2-0 i bliska była zwycięstwa 3-0. Niestety chwila słabości i konieczność rozegrania tie-breaka.

Drużyna KS TSSPS Anser Siarka Tarnobrzeg  do meczu z AGH Galeco Wisłą Kraków, przystępowała w dużym osłabieniu. Jak już wcześniej informowaliśmy, na naszym serwisie, rozgrywająca i libero siarki uległy kontuzjom i nie mogą uczestniczyć w rozgrywkach ligowych.  Dlatego w meczu z wyżej notowanymi przeciwniczkami, nasze dziewczyny nie były uznawana za faworytki tego spotkania. Trener Dróbkowski miał do dyspozycji 8 zawodniczek, a Wisła przyjechała z pełna dwunastką.

Początek pierwszego seta nie zapowiadał dużych emocji, a wszystko zaczęło się pomyślnie dla przyjezdnych. Wisła bardzo szybko objęła prowadzenie 5-0, a trener Dróbkowski przy stanie 0-4 wziął już pierwszy czas dla Siarki. Parę słów trenera odniosło pozytywny skutek, bo dziewczyny szybko doprowadziły do remisu 5-5 a następnie objęły prowadzenie 7-6. Do stanu 13-12 dla Siarki, walka toczyła się  punkt za punkt. Od tego momentu obraz gry zmienił się diametralnie, zawodniczki z Krakowa nie umiały poradzić sobie z przyjęciem zagrywki i straciły kolejno 6 punktów, przerwy na żądanie trenera Wisły nie przyniosły pożądanego skutku i Siarka spokojnie wygrała tego seta do 18. Kluczem do zwycięstwa, w tym secie, okazała się dobra zagrywka (chociaż tylko Anna Mysiak zaliczyła asa serwisowego), skuteczny blok (4 punkty) i skuteczne ataki Ireny Matejek (5 punktów z ataku) oraz Barbary Wąż (3 punkty). Tak prowadzona gra zmusiła Krakowianki do popełnienia aż 11 błędów.

W drugim secie, obie drużyny toczyły wyrównany pojedynek do 16 punktów. Do tego momentu, na boisku, lepiej prezentowała się nasza drużyna, ale nie umiała oderwać się punktowo od rywalek. Seria punktów trafiła się Siarce w bardzo dobrym momencie,  najpierw uzyskaliśmy przewagę 20-16 a później Siarka powiększała swoją przewagę na 24-17, aby ostatecznie wygrać seta do 19-tu.  W tym secie ciężar gry wzięła na siebie Jolanta Jabłońska, która zdobyła 8 punktów w ataku. Blokiem zawodniczki Siarki dołożyły 3 punkty oraz udało się zaliczyć 3 asy serwisowe (1 – Hajduk, 2 – Sas). Lekkiej zadyszki dostała Irena Matejek, ale zdobyła kolejne 4 punkty w ataku.

W trzecim secie, Siarka prowadziła 17-12, później był moment przestoju, remis 24-24 i 25-25 i niestety porażka 25-27. Mogło być 3-0, ale całkowicie z gry wyłączyła się Irena Matejek, która nie zdobyła ani jednego punktu. Do zwycięstwa nie wystarczyła skuteczność Jolanty Jabłońskiej (zdobyła 8 punktów, w tym 2 bezpośrednio z zagrywki) i Małgorzaty Hajduk (5 punktów w ty 3 bezpośrednio z zagrywki). W najważniejszej części seta mogliśmy tylko liczyć na Jolantę Jabłońską, ale i ona w końcu natrafiła na blok Wisły.

W czwartym secie na boisku dzieliły i rządziły zawodniczki z Krakowa. Gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 18-7 dla gości, to wszystkie punkty zdobyte były przez zawodniczki z Krakowa, 18 dla nich i 7 dla Siarki. drużyna Siarki była całkowicie rozsypana, dziewczyny popełniały dużą liczbę błędów. Szwankowała zagrywka, ataki kończyły się na siatce, w aucie lub w bloku. Wydawało się, że nasze zawodniczki nie wytrzymają kondycyjnie tego meczu. Set zakończył się wynikiem 25-11. 3 punkty z 11 zdobyły nasze zawodniczki, jeden z ataku a dwa w bloku. W ten sposób doszło do tie-breaka.

Na szczęście czwarty set nie załamał naszych zawodniczek i z pełną koncentracją przystąpiły do seta rozstrzygającego. Przy zmianie stron to Siarka prowadziła 8-7 i wydawało się, że przejęła inicjatywę w tym meczu. Niestety było to błędne złudzenie. Po zmianie stron Krakowianki szybko wyrównały i objęły prowadzenie. Doprowadziły do piłki meczowej 14-13, ale Siarka obudziła się i wyrównała14-14 i później obroniła kolejną piłkę meczową i wyrównała na 15-15. Później to zawodniczki Krakowa były pod ścianą i broniły kolejno 4 piłki meczowe, ale jednak to one wyszły na prowadzenie 20-19. Jednak  Siarce udało się obronić meczbola i doprowadzić do remisu 20-20. Kolejne dwa punkty dla Siarki to wynik nie tyle lepszej gry co wielkiego szczęścia. Szczególnie kuriozalna była ostatnia piłka. Irena Matejek zagrała lekką piłkę z pola zagrywki, tak że zawodniczki Wisły wyprowadziły mocny atak, który jakimś cudem podbiła Irena Matejek. Piłka obroniona przez zawodniczkę Siarki wróciła na stronę przeciwniczek i ku zdziwieniu wszystkich spadła na boisko między trzema zawodniczkami z Krakowa i Siarka wygrała ten set 22-20. Po 2 godzinach walki Siarka mogła się cieszyć ze zwycięstwa 3-2. W piątym secie dobra formą wykazała się kapitan Siarki Jolanta Jabłońska, zdobywając 7 punktów a wsparły ją Barbara Wąż 3 punktami i Irena Matejek 3 punktami, a 2 skuteczne bloki dołożyła Małgorzata Hajduk. Mimo ciężkiej sytuacji kadrowej, gra naszych dziewcząt mogła się podobać, a momentami publiczność, zgromadzona na hali OSiR, mogła oglądać wspaniałe widowisko, okraszone długimi, pełnymi obron i ładnych ataków, akcjami.

KS TSSPS Anser Siarka Tarnobrzeg: Wąż Barbara(10 pkt.), Hajduk Małgorzata(12 pkt. w tym 5 blok i 4 asy), Mysiak Anna(7 pkt. w ty 4 blok, 1 as), Sas Magdalena(4 pkt. w tym 2 asy), Jabłońska Jolanta(24 pkt. w tym 2 blok i 2 asy), Matejek Irena(15 pkt. w tym 3 blok i 1 as). Na zmianę Katarzyna Ciak.

AGH Galeco Wisła Kraków: Surma Karolina(K), Janota Klaudia, Szady Adrianna, Rusinek Sabina, Jagodzińska Magda, Biernatek Sandra, Tokarczyk Karolina(L1), Guzikiewicz Aleksandra(L2), Na zmianę: Stachowicz Aleksandra, Stojek Paulina.