Rozpoczynający swoje rozgrywki siatkarze IV ligowych Bartoszy, swój debiut mogą uznać za udany. Po przegranych dwóch setach w Białobrzegach, potrafili doprowadzić do remisu i o mało co nie wygrali seta decydującego.

Pierwszy set, to wzajemne poznawanie się i sporo błędów z obu stron. Od początku jednak widać przewagę Białobrzegów z racji grania u siebie i z racji ligowego ogrania (przez ostatnie 3 sezony). Kolejny set, to co raz to lepsza gra obu drużyn, ale też sporo błędów z obu stron.Przed trzecim setem Bartosze zdecydowali o pełnej mobilizacji, włączyli wewnętrzny doping, zaczęli wzajemnie się mobilizować na boisku co szybko przyniosło efekty w postaci wygranego seta do 13. W tym secie wszystko funkcjonowało bardzo dobrze. Kolejny set to ciągła wzajemna  mobilizacja i wzajemny doping z boiska. Drużyna Białobrzegów walczyła do końca by wygrać mecz 3:1, jednak Bartosze będąc na fali wygrywają go do 22. Początek tie breaka zapowiadał naszą wygrana, ale na prostą wyszli gospodarze zmieniając strony przy stanie 8:7. W drugiej części seta gra była wyrównana choć troszkę lepsza ze strony Bartoszy, jednak dwa proste błędy w końcówce seta nie pozwoliły na wygranie meczu. Brawa należą się chłopakom za grę od 3 seta w górę. Bartosze zagrali w bardzo eksperymantalnym składzie gdzie na pozycji libero grał  nominalny środkowy (szok), a na ławce siedział tylko jeden zawodnik na zmianę. Brak 3 podstawowych graczy był bardzo widoczny, aczkolwiek chłopakom należą się barwa za walkę do końca i urwanie tego punkcika, jakże ważnego, patrząc na skład w debiutanckiej potyczce. Mamy nadzieję, że na mecz w Tarnobrzegu cały skład Bartoszy wróci do zdrowia i wszyscy zameldują się na parkiecie.

Gimbrzeg Białobrzegi – TSSPS Bartosze 3:2 (25:22 , 25:20, 13:25, 25:22 , 16:14 )
TSSPS BARTOSZE: Nowak Sebastian , Podgórny Marcin, Tomczyk Patrick, Chwałek Paweł, Jadach Patryk, Szot Andrzej, na libero Michał Czuryło,  oraz Kruk Radosław