Po świąteczno-noworocznej przerwie, drugoligowe siatkarki KS TSSPS ANSER Siarki Tarnobrzeg, wróciły na boisko. Pierwszy sprawdzian formy odbył się w Tarnowie. Patrząc na tabelę grupy IV, pewnym faworytem spotkania była Siarka, ale…. Trener Dróbkowski zdawał sobie sprawę, z tego że Jedynka Tarnów z kolejki na kolejkę prezentuje coraz wyższą formę i nie jeden z faworytów przegrywał sety w Tarnowie. Przeczucia trenera sprawdziły się i mecz z Tarnowem wcale nie był przysłowiowym spacerkiem. Miejscowe wcale nie chciały przegrać meczu z faworyzowaną Siarką i wysoko zawiesiły poprzeczkę. Już pierwszy set przyniósł nie lada emocje i rozstrzygnął się dopiero w samej końcówce granej na przewagi. Na szczęście to nasze dziewczyny zachowały więcej zimnej krwi i wygrały 28:26. W drugim secie miejscowe grały jak z nut a zawodniczki siarki jakby przestały wierzyć w swoje możliwości i łatwo oddały seta do 17. Nie pomogła zmiana Sas na Matejek. Jednak na trzeci set trener Dróbkowski zdecydował zostawić Irenę Matejek i okazało się to trafną decyzją. W tym secie znów trwała twarda walka i żadna z drużyn nie uzyskała zdecydowanej przewagi, w końcówce znów nasze dziewczyny zachowały więcej zimnej krwi i wygrały seta do 23. Na szczęście w czwartym secie Siarka zaczęła grać tak jak potrafi i tym razem szybko wygrała do 20. Kierownik drużyny, A. Turaj, po meczu powiedział, że był to ciężki mecz, w którym niestety nasze zawodniczki dostroiły się do gry miejscowych i nie mogły złapać swojego rytmu. Na szczęście potrafiły wygrywać końcówki setów i do Tarnobrzega przywożą 3 punkty.

KS TSSPS Anser Siarka Tarnobrzeg – Jedynka Tarnów 3-1(28:26,17:25,25:23,25:20)