Porażka, na własnej hali, z Tomasovią

kk0027

Po pełnym emocji meczu, nasze zawodniczki kolejny raz nie zdobyły punktu. Tym razem lepsze w Tarnobrzegu okazały się zawodniczki Tomasovi Tomaswzów Lubelski, wygrywając mecz 3:1. Więcej w rozwinięciu

Nasze zawodniczki przystąpiły do tego meczu będąc pod wielka presją. W tym sezonie nie zdobyły jeszcze żadnego punktu, a drużyna z Tomaszowa Lubelskiego była w zasięgu naszej drużyny. Kibice liczyli na zwycięstwo, a na hali zjawiło ich się koło 200 osób, co w tym sezonie było rekordem. Także miejsce w tabeli nie napawa optymizmem, gdyż coraz mniej meczów do końca rundy zasadniczej. Niestety presja nie zadziałała motywacyjnie na nasze dziewczyny i w pierwszym secie oglądaliśmy teatr jednej drużyny, drużyny z Tomaszowa, która szybko wypracowały sobie przewagę.  Prowadziła ona już 6-4, a po błędach w ataku Wąż i Bator 9-4. Powiało nadzieją kiedy trzykrotnie punktowała Siarka po atakach Wąż, Bator i błędzie Tomasovi, a stan meczu był 7-9. Niestety to był chwilowy zryw, gdyż ponownie do głosu doszły zawodniczki Tomasovi, które przy zagrywce swojej kapitan Kopeć zdobyły 7 punktów z czego 4 po błędach zawodniczek Siarki w ataku. W tej serii, trenerka Mysiak dokonała trzech zmian i wzięła jeden czas ale obraz gry nie uległa zmianie. Na tablicy wyników widniał wynik 8-19. Później gra się trochę wyrównała, nawet zawodniczki z Tarnobrzega odrobiły trochę strat, ale niestety dalej popełniły niewymuszone błędy i oddały tę partie meczu do 16.

Zdecydowanie lepiej przystąpiły do drugiej partii nasze zawodniczki i po ataku wąż i błędzie Tomasovi było już 2-0. Później w ataku zapunktowała Sas, Róg i ponownie Sas z drugiej linii i Siarka prowadziła już 9-5.  Błąd Tomasovi, as Kariny Róg i atak Sas i Siarka prowadziła 12-7. Niestety od tego momentu zawodniczki Siarki zaczęły popełniać mnóstwo błędów i punktowały tym razem dla Tomasovi i mieliśmy remis 14-14.  Jeszcze do gry zerwały się zawodniczki Siarki i po ataku Wąż i dwóch błędach Tomasowi było 17-14. Niestety od tego momentu lepiej grać zaczęły zawodniczki z Tomaszowa i punkt po punkcie odrabiały straty i po udanym bloku było 19-19. Jeszcze dobrze zagrała w ataku Róg 21-20, ale za chwilę nie możemy skończyć skutecznie ataku i jest 21-23. Trenerka Mysiak bierze czas i po ataku ze środka Bator oraz ze skrzydła Sas doprowadzamy do remisu 23-23. Kolejne dwa punkty po szybkich atakach zdobywa zespół z Tomaszowa Lubelskiego i wygrywa do 23.

Trzeci set szybkim atakiem zaczyna Wąż i pokazuje koleżankom jak trzeba grać. Do stanu 7-7 mamy pokaz walki o każdą piłkę. Wtedy ponownie sygnał do ataku daje Wąż 8-7, Tomasovia popełnia dwa błędy nasze zawodniczki dobrze stawiają dwa bloki i jest już 13-7. Później nasze dziewczyny odpoczywają i robi się tylko 13-11. Na szczęście Tomasovia też zaczyna odczuwać trudy spotkania i traci kolejno 3 punkty i jest 16-11.  Gra walki toczy się do wyniku 24-17 . Ale wtedy 18 punkt zdobywają przyjezdne, a nasze zawodniczki nie potrafią skończyć swojej akcji, najpierw źle przyjmują zagrywkę i wysyłają piłkę w aut na stronę Tomsovi, później Róg atakuje w aut, trenerka Mysiak bierze czas, Sas atakuje po prostej w aut i jest już tylko 24-21. Na szczęście dla nas zawodniczki Tomasowi popełniają błąd i Siarka wygrywa seta do 21.

Spodziewaliśmy się, że tak nastrojone do gry Siarczanki wygrają kolejnego seta, lecz to było tylko nasze życzenie. Czwartą partęe zdecydowanie lepiej zaczęły zawodniczki Tomasovi i prowadziły 8-4, 10-6, a po autowym ataku Sas 12-6. Po budka Siarki nastąpiła przy stanie 9-14, nasze dziewczyny zdobywają kolejno trzy punkty po ataku Dziadosz i dwóch błędach Tomasovi. Ale Tomasovia nie pozwala nam na oddech i zdobywa 3 punkty i ponownie prowadzi pięcioma 17-12. Basia Mysiak bierze czas i próbuje jeszcze zmotywować swoje zawodniczki do gry, zrobiła to skutecznie, njapierw Dziadosz zdobywa punkt w ataku, a później bombarduje zagrywka z wyskoku zawodniczki Tomasovi. 15 i 16 punkt zdobywa bezpośredni z zagrywki a 17 punkt staje sie łupem Basi Wąż po skutecznym ataku. I jest 17-17.  Później kibice zgromadzeni na hali MOSiR mogli oglądać emocjonujące widowisko, najpierw atak z obejścia w Tomasowi i prowadzą 19-17, później udany atak Wąż, odpowiedź Tomasovi atak po prostej, dwa błędy Tomasovi i ponownie remis 20-20. 21 punkt dla Tomasowi, Sas obija blok i piłka  w aut 21-21, 22 punkt Tomasovia, błąd Tomasovi, mocny atak Tomasovi ze skrzydła w 3 metr i 23 do 22. Skuteczny blok Dziadosz, Sas punktuje bezpośrednio z zagrywki i mamy piłkę setową. 24 punkt dla Tomasovi. Atak Bator ze środka 25-24 i kolejna piłka setowa dla Siarki. 25 punkt z ataku dla Tomasovi, bład Dziadosz, udany atak po bloku Wąż i jest 26-26.. Za lekka zagrywka Bator i szybki atak z obejścia zawodniczki Tomasovi, nieskuteczne ataki z naszej strony. Skuteczny plas Tomasowi w środek boiska kończy seta 28-26.

Kolejna porażka bardzo komplikuje sytuację naszej drużyny, nie mamy żadnego punktu i ciężko będzie walczyć o miejsce w środku tabeli zapewniające łatwe utrzymanie się w lidze. Teraz przed naszymi dziewczętami trudny okres będą musiały w ciągu tygodnia rozegrać trzy mecze. Pierwszy na wyjeździe 1 grudnia w Wieliczce, a dwa następne w Tarnobrzegu 5 grudnia z Dalinem Myślenice, a 8 grudnia z Sandecją Nowy Sącz, na początek rundy rewanżowej.

KS TSSPS Anser Siarka Tarnobrzeg – Tomasovia Tomaszów Lubelski: 1:3 (16-25, 23-25, 25-21, 26-28)

KS TSSPS Anser Siarka Tarnobrzeg: Galica, Sas, Wąż, Róg, Bator, Grzesiak, Janda-libero oraz Dziadosz, Pietrasik.

Tomasovia Tomaszów Lubelski: Chmura, Chmiel, Kopeć, Marcyniuk, Czarniawska, Kowalska J., Kowalska K. Libero, oraz: Drabik, Sekrecka,

najlepiej punktujące zawodniczki TSSPS ANSER Siarka Tarnobrzeg: Sas 13, Róg 12, Wąż 11, Bator 9.

Sędziowali: Pięta Piotr i Kosiacki Piotr z Warszawy.

Widzów: 200.